Łukasz Kruczek: „Mamy mocną i wyrównaną drużynę”

0
899

Już za kilka dni rozpocznie się nowy sezon Pucharu Świata. Sezon szczególny, bo bez jednej docelowej imprezy, z dużą liczbą konkursów i sporą intensyfikacją startów. Jaki będzie dla polskiej kadry? Według jej szkoleniowca, wszystko wskazuje na to, że będzie udany.

Sytuacja kadry Polski w skokach narciarskich ogromnie zmieniła się od czasów, gdy to Łukasz Kruczek w niej występował. Kiedyś mieliśmy jednego, góra dwóch zawodników rywalizujących w najlepszych zawodach. Teraz wystawiamy ich aż siedmiu, a kolejka do startów jest nawet trzykrotnie dłuższa. Polscy skoczkowie nie muszą czuć się słabsi od innych nacji. „Kiedy skakaliśmy, nie mogliśmy zaakceptować, że nasi konkurenci, będąc takimi samymi ludźmi, skaczą o wiele dalej niż my. Myślę, że to upór Adama Małysza pokazał, że Polak też potrafi. To ziszczenie naszych młodzieńczych marzeń” – wyjaśnił Kruczek.

Marzenie to ziściło się w karierze trenerskiej dzięki posiadaniu silnej, równej i dobrze ze sobą współpracującej drużyny. Właściwie cała udająca się do Klingenthal siódemka jest w podobnej dyspozycji i każdy z nich ma szansę na dobry wynik. Nie ma jednego lidera, a w razie jakiegokolwiek spadku formy u któregoś ze skoczków, zaplecze chętnie wkroczy do akcji. To daje szansę na osiąganie wspaniałych rezultatów.

Szkoleniowiec kadry A wypowiedział się również na temat zawodników, którzy błyszczą w lecie. Według Kruczka, „Nie można z góry założyć, że ktoś kto latem wyskoczył do czołówki, będzie zimą także brylował”. Trener podkreślił też, że taki skoczek szybko zostaje sprowadzony do pionu przez starszych i bardziej doświadczonych kolegów. Zdaniem byłego skoczka, nadchodzący sezon nie będzie miał jednej gwiazdy. Jest na to zdecydowanie za długi, toteż w różnych momentach szczyty formy będą osiągać różni zawodnicy. Możemy tylko liczyć, że w gronie tym znajdą się także Polacy.


  • Źródło: przegladsportowy.pl
  • FOTO: