Za nami pierwszy weekend letnich skoków w nowym sezonie. W sobotę i niedzielę skoczkowie mieli okazje rywalizować w austriackim Villach podczas zmagań FIS Cup-u.
Wśród mężczyzn aktualnym liderem klasyfikacji generalnej stał się Niemiec – Lukas Wagner., a jego dorobek wynosi 120pkt. Drugi jest Timi Zajc (Słowenia), a trzeci gospodarz inauguracyjnych zawodów – Elias Tollinger.
Polacy nie zachwycają. Co prawda drugi konkurs był dla nas w miarę udany (dwóch w dziesiątce), lecz w najważniejszej tabeli najlepszy z naszych (Przemysław Kantyka) jest 11.
Z dobrej strony pokazali się Włosi. W pierwszym dniu rywalizacji wywalczyli dwa miejsca na podium. Drugi był Frederico Cecon, natomiast na najniższym stopniu podium znalazł się Giovani Bresadola. Nie jest to jednak zaskoczenie. W ubiegłym sezonie 5. miejsce na koniec cyku zajął bowiem Davide Bresadola.
Ubiegłoroczny triumfator przeciętnie. Nasz rodak, Paweł Wąsek po dwóch dniach jest 16.
Nieco lepiej wypadły Polki. Świetnie wypadła Kamila Karpiel. Najmłodsza nasza zawodniczka dwukrotnie znalazła się w czołowej „dziesiątce” i dzięki temu jest w generalce szósta.
Czołówkę zamyka Anna Twardosz (10. miejsce), a na 14. lokacie znajduje się Kinga Rajda. Troszkę gorzej zaprezentowała się natomiast Joanna Kil. W Villach wywalczyła 8pkt i jest 27.
Miniony weekend najlepiej wyszedł jednak innej skoczkini. Nika Kriznar miała przyjemność zwyciężyć dwukrotnie i pewnie przoduje w łącznej klasyfikacji. Kolejne miejsca dla Niemek (Juliane Seyfarth i Luisy Goerlich).
Kolejna okazja do zdobycia punktów będzie w Finlandii. 12 sierpnia w Kuopio skakać będą panowie. Panie zaś pokażą się później. 16 września wystartują w Kandersteg (Szwajcaria).
- Źródło: Własne
- Foto: skisprungschanzen.com
