Zmagania w Tauplitz/ Bad Mitterndorf dobiegły końca. Czas podsumować rywalizację o indywidualny, czy też drużynowy tytuł Mistrza Świata. Jak na tle innych państw zaprezentowali się Niemcy?
Nie ulega wątpliwości, że tematem głównym tegorocznych Mistrzostw był Peter Prevc. Kadra Niemiec, szczególnie w rywalizacji indywidualnej, zeszła na drugi plan. Mimo to występ naszych południowych sąsiadów możemy zaliczyć do całkiem udanych.
Jeżeli chodzi o klasyfikację indywidualną, najlepszym z naszych zachodnich sąsiadów okazał się Severin Freund. Jego występy były jednak poniżej oczekiwań niemieckich kibiców. Wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ostatecznie uplasował się na 6. miejscu. Nadzieje kibiców, jak i samego zawodnika były kierowane w stronę obrony tytułu mistrzowskiego z 2014 roku. Niestety już pierwszy konkurs stonował euforyczne myśli miłośników skoków narciarskich, ponieważ Freund, plasując się na 7. miejscu, tracił do lidera prawie 50 punktów i jednocześnie zaprzepaścił szansę na złoty krążek. Ostatecznie zakończył Mistrzostwa Świata z dorobkiem 565,3 punktów.
Dwa oczka niżej od Freunda znalazł się Richard Freitag. Bywały momenty, kiedy to 24-latek z Erlabrunn zajmował wyższe miejsce niż jego 3 lata starszy kolega z drużyny. Najdłuższy skok oddał w pierwszej serii konkursu drużynowego, wyprowadzając swoją reprezentację z 6. na 3. miejsce. Stanowiło to jeden z ważnych elementów, który pozwolił Niemcom zakończyć rywalizację drużynową na drugim stopniu podium.
Kolejnym ogniwem w drużynie Niemiec w dzisiejszym konkursie był Andreas Wellinger – skoczek, który zapewnił niemieckim kibicom dość sporo emocji podczas rywalizacji drużynowej. Jego dzisiejsze skoki sięgały nieco poniżej dwusetnego metra (196 i 193 m), dlatego początkowo skoczkowie z Niemiec zajmowali dopiero 5. lokatę. Rywalizacja indywidualna była szczęśliwsza dla młodego Niemca. Ostatecznie 20 – latek z Traunstein zakończył Mistrzostwa na 14. pozycji z dorobkiem 520,5 punktów.
Drużynę dopełnił Stephan Leyhe, który debiutował w Mistrzostwach Świata w Lotach Narciarskich. W konkursie indywidualnym dwa razy skoczył na odległość 193,5 m. Raz wylądował na 205 m, co dało mu ostatecznie 19 miejsce. Można rzec, że 24-letni Niemiec zaprezentował się w miarę swoich możliwości. Punktem kulminacyjnym występu Stephana Leyhe był pierwszy skok w konkursie drużynowym na 168 m, przez który wielu Niemców wstrzymało na chwilę oddech. Spowodował, że drużyna niemiecka zajmowała 6. miejsce po skoku dwóch zawodników. Zrehabilitował się w drugiej serii, w której wyprowadził swoją reprezentację na 3. miejsce.
W konkursie drużynowym zabrakło piątego z Niemców obecnych na MŚ w Lotach, Andreasa Wanka. Nic dziwnego, ponieważ skoczek z Halle zajął dopiero 28. miejsce w rywalizacji indywidualnej. Nie udało mu się oddać ani jednego skoku konkursowego w okolicach dwusetnego metra. Najdłuższy skok zaliczył w pierwszej serii (189,5 m). Jako jedyny Niemiec, Andreas Wank zakończył Mistrzostwa Świata w trzeciej dziesiątce. Liczyliśmy na dłuższe loty tego zawodnika.
Źródło: własne