Pierwsza i druga seria Mistrzostw Świata w Lotach za nami. Obejrzawszy dzisiejsze zmagania, możemy wyłonić kilku faworytów kolejnych, już ostatnich dwóch serii, a równocześnie kandydatów do wygranej tegorocznych Mistrzostw.
Pozycja głównego faworyta jest chyba niezmienna. Mimo, że Peter Prevc w dzisiejszym konkursie stanął na drugim stopniu podium, wciąż zachwyca publiczność swoimi niewiarygodnie dalekimi lotami. Swą potęgę okazał w skoku na odległość 243 m ustanawiając nowy rekord obiektu w Kulm. Można uznać, że ten drugi skok to był „wypadek przy pracy”. Szkoda, gdyby stał się powodem drugiego miejsca w końcowej klasyfikacji.
Nie ulega wątpliwości, że wśród faworytów znalazł się Kenneth Gangnes. Norweg swoją formą zachwyca już od początku sezonu Pucharu Świata. Dziś potwierdził, że będzie się ubiegał o tytuł Mistrza zajmując pierwsze miejsce, wyprzedzając o nieco ponad punkt Prevca. Czeka nas jutro ciekawa rywalizacja słoweńsko-norweska o najwyższy stopień podium Mistrzostw.
Walkę o podium będzie podejmował z pewnością także Stefan Kraft. Cała publiczność gospodarzy pokłada w nim nadzieję na chociażby podium w Mistrzostwach. Nie tylko podium, ale także wygrana jest na wyciągnięcie ręki – Gangnesa i Krafta dzieli różnica tylko 3,8 punktu.
Niewiele dalej od zwycięstwa jest Johann Andre Forfang, który znalazł się dziś tuż za podium. Wcześniej w Pucharze Świata pokazywał, że jego forma jest stabilna i od początku sezonu często zajmuje miejsca w pierwszej dziesiątce. Na pewno będzie się jutro liczył w walce o podium, może nawet o triumf w Mistrzostwach.
Z walki o tytuł Mistrza Świata w Lotach wyłączył się Severin Freund. Ostatecznie zajął dziś 7. miejsce po skokach na odległość 209,5 m i 203,0 m. Między ścisłą czołówką a Niemcem jest aż 45,1 punktów różnicy, nie wspominając o pierwszym miejscu, do którego Freundowi brakuje prawie 50 punktów.
Źródło: własne