Nie żyje Matti Nykänen

0
1080

Nad ranem 4 lutego w wieku 55 lat zmarł wybitny skoczek narciarski – Matti Nykänen. Na razie nie są znane przyczyny śmierci.

Niespodziewana śmierć legendy skoków narciarskich wzbudziła wiele emocji w środowisku. „Latającego Fina” pożegnał, m.in. Adam Małysz na jednym z portali społecznościowych.

Tuż po potwierdzeniu informacji o śmierci Nykänena pojawiły się wiadomości ze strony jego bliskich, że kilka miesięcy temu zdiagnozowano u niego cukrzycę. Nie jest to jednak potwierdzoną przez lekarzy przyczyną śmierci.

Matti Nykänen jest przez wielu uważany za najwybitniejszego zawodnika w tej dyscyplinie. Oprócz wspomnianych czterech zwycięstw w Pucharze Świata (1982/1983; 1984/1985; 1985/1986; 1987/1988) Fin jest także indywidualnym mistrzem świata (Oslo, 1982) i trzykrotnym mistrzem olimpijskim (Sarajewo, 1984; Calgary 1988 – skocznia duża i normalna) oraz mistrzem świata w lotach narciarskich (Planica 1985). Dwukrotnie wygrywał Turniej Czterech Skoczni (1982/1983; 1987/1988) i zdobył wiele medali drużynowych (m.in.: złoto na Igrzyskach w Calgary w 1988 czy cztery złota na Mistrzostwach Świata).

Przez wiele lat przewodził w klasyfikacji zawodników z największą liczbą zwycięstw w Pucharze Świata (46 triumfów), został wyprzedzony dopiero przez Gregora Schlirenzauera (53 zwycięstwa).

Zawodnik po zakończeniu kariery zajął się muzyką, jego pierwszy krążek osiągnął status Złotej Płyty. Niestety, Fin nie potrafił poradzić sobie poza skocznią, w życiu prywatnym. Nie były tajemnicą jego problemy z alkoholem czy przemocą, a także wyroki sądowe.

Warto podkreślić, że „Latający Fin” jeszcze kilka lat temu brał udział w Mistrzostwach Świata Weteranów, na których zdobył złoty medal w 2008 oraz w 2011 roku, natomiast w 2010 stanął na najniższym stopniu podium.


Źródło: fis-ski.com, własne