Przed nami pierwsze w tym sezonie zmagania indywidualne. Jak zawsze, ciężko jest wskazać faworytów. W wczorajszym konkursie drużynowym wyróżniło się jednak kilku skoczków. Jeden z nich może dzisiaj wygrać.
Konkurs drużynowy zakończył się zwycięstwem Niemców przed Słoweńcami i Austriakami. To właśnie zawodnicy tych trzech nacji są aktualnie w najlepszej dyspozycji. Na początek przyjrzyjmy się Niemcom. Najlepiej w zespole zaprezentowali się Severin Freund i Richard Freitag. Zdobywca Kryształowej Kuli w zeszłym sezonie oddał dwa równe i dalekie skoki, dobrze spisywał się też na treningach. Nie inaczej było u Freitaga, jego skok w drugiej serii zadecydował o wyprzedzeniu Słoweńców, którzy przez dłuższy czas prowadzili ze sporą przewagę, co sprawiło, że to nasi zachodni sąsiedzi triumfowali w inauguracyjnym konkursie sezonu 2015/16.
Tak długie prowadzenie Słoweńców nie było jednak przypadkiem. Ogromny wpływ miały na niego skoki dwóch braci – Petera i Domena Prevca. Młodszy z duetu zaskoczył wszystkich plasując się w czołówce treningów i oddając wspaniałe skoki w konkursie. 17 – letni skoczek nie czuje żadnego respektu wobec rywali i w swoim pierwszym starcie pewnie zmierza po najwyższe laury. Przeszkodzić mu może jednak starszy brat, który wygrał obydwa treningi, a jego skok z pierwszej serii drużynówki (139 metrów) był najdłuższą próbą w całym konkursie.
Szanse na zwycięstwo ma też Austriak Stefan Kraft, który na początku sezonu prezentuje bardzo dobrą dyspozycję. Groźni mogą być też poddenerwowani po wczorajszej dyskwalifikacji Andersa Fannemela Norwegowie. Jeżeli chodzi o Polaków to wszyscy liczymy na dobre występy naszych reprezentantów. 6. miejsce było wynikiem odrobinę rozczarowującym, ale cały zespół jest dobrze przygotowany do sezonu i potrzeba im tylko małego kroku, by zacząć pokazywać to w zawodach.
- Źródło: Własne
- FOTO: Justyna Mądra