Anze Lanisek zwyciężył sobotni konkurs indywidualny Pucharu Świata na Salpausselce (HS130) w fińskim Lahti. Reprezentant Słowenii triumfował po skokach na odległość 131 m i 128 m. Drugie miejsce zajął Stefan Kraft, a trzecie Paweł Wąsek! To pierwsze podium Polaka w karierze, a zarazem premierowe podium naszego reprezentanta w tym sezonie.
Anze Lanisek wygrał dzisiejszy konkurs w Lahti, osiągając łączną notę 276,9 punktu po dwóch dalekich skokach. Na drugim miejscu uplasował się Stefan Kraft (127,5 m; 126,5 m) ze stratą 6,1 punktu do triumfatora. Na najniższym stopniu podium stanął Paweł Wąsek (127 m; 127,5 m), dla którego było to pierwsze podium w karierze! Nasz reprezentant uzyskał 263,3 punktu i o zaledwie 0,6 punktu wyprzedził czwartego Manuela Fettnera (126 m; 127 m). Na kolejnych dwóch pozycjach znaleźli się reprezentanci Niemiec – piąty Philipp Raimund (125 m; 127 m), szósty Andreas Wellinger (122,5 m; 127,5 m).
Siódmy był dziś lider klasyfikacji generalnej Daniel Tschofenig (121 m; 122 m), a ósmy jego rodak Maximilian Ortner (122 m; 120,5 m). Na dziewiątym miejscu sklasyfikowany został Ryoyu Kobayashi (122 m; 121,5 m), a czołową dziesiątkę zamknął Vładimir Zografski (123 m; 121,5 m).
Rezultaty pozostałych Polaków
W drugiej serii, oprócz Pawła Wąska, mogliśmy oglądać jeszcze tylko Dawida Kubackiego. Nasz Mistrz Świata z Seefeld po skokach na odległość 117,5 m oraz 118,5 m zajął 23. miejsce. Tuż za czołową trzydziestką, na 31. pozycji, zmagania zakończył dziś Kamil Stoch (115 m). Maciej Kot, po skoku na 106,5 m, uplasował się dopiero na 47. miejscu.
Szczegółowe wyniki konkursu PŚ w Lahti na oficjalnej stronie FIS
Podsumowanie
To był zdecydowanie najlepszy konkurs dla polskich kibiców w tym sezonie! Historyczne podium Pawła Wąska, który po raz pierwszy w karierze stanął na „pudle”, dostarczyło nam ogromnych emocji. Jego trzecie miejsce to także pierwsze podium dla reprezentanta Polski w tym sezonie Pucharu Świata, co pokazuje, że nasi skoczkowie wciąż mogą rywalizować z najlepszymi. Szkoda, że sezon 2024/2025 dobiega już końca, ale liczymy, że dzisiejszy konkurs będzie impulsem dla całej drużyny, by jak najlepiej zaprezentować się w jutrzejszym konkursie duetów (16:30) oraz w finale sezonu w Planicy za tydzień.
- źródło: Własne
- Fot. screen Eurosport