Dzisiaj o godzinie 15:00 rozpocznie się drugi konkurs w fińskiej Ruce w sezonie 2017/2018. Dzisiaj najlepsi skoczkowie rywalizować będą indywidualnie. Kto stanie na najwyższym stopniu podium?
Z pewnością faworytów zmagań niedzielnych wskazać będzie dużo łatwiej. Mocnym punktem w dzisiejszych zawodach będzie zdobywca Kryształowej Kuli z poprzedniego sezonu – Stefan Kraft. Austriak ciągle utrzymuje wysoką formę, czego dowodem jest ustanowiony wczoraj nowy rekord skoczni Rukatunturi, czyli 147,5 metra. Indywidualnie jego nota byłaby najlepsza we wczorajszym konkursie drużynowym, równie dobrze radził sobie w Wiśle. Tam zakończył indywidualne zmagania na 3. miejscu.
Dzisiaj bardzo groźni będą Norwegowie. Wczoraj pewnie wygrali drużynówkę, a świetnie radzą sobie Daniel Andre Tande i Johann Andre Forfang. Wczoraj oboje przekroczyli barierę 140 metrów.
Bez szans nie jest również Rchard Freitag. Pod nieobecność Severina Freunda i nieco gorszych skoków Andreasa Wellingera, to on stanowi o sile naszych zachodnich sąsiadów. Niemiec spisuje się dobrze już od inauguracji tegorocznego sezonu. W Wiśle po pierwszej serii prowadził, a w rezultacie znalazł się tuż za podium. Można się go obawiać.
Jednym z faworytów dzisiejszych zmagań będzie także Junshiro Kobayashi. Wydawało się, że Japończyk w kolejnych konkursach będzie zawodził. Tymczasem lider PŚ ciągle radzi sobie wyśmienicie, a utrzymanie przez niego prowadzenia w tabeli nie powinno nikogo zadziwić.
Mocni mogą być też Polacy. Nie najgorzej skacze w Ruce – Maciej Kot, a przyzwoicie radzą sobie Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Piotr Żyła również nie oddaje złych prób. Jedna dyskwalifikacja nie oznacza przecież, że stracił formę. Wczoraj zarówno w skoku próbnym, jak i tym z drugiej serii skakał pod 130 metr, a to oznacza walkę o czołowe lokaty.
- Źródło: Własne
- fot. zimbio.com