Sobotni konkurs w Wiśle zapoczątkował rywalizację drużynową cyklu Pucharu Świata 2021/2022. Choć mieliśmy nadzieję na podium naszej kadry, nasi reprezentanci wylądowali ostatecznie na czwartym miejscu. Nie można jednak ukryć, że zawodami rządził zmienny wiatr. Jak ocenili swoje występy zawodnicy najlepszych drużyn?
Austriak Stefan Kraft nie mógł narzekać. Jego zespół zwyciężył, sam zawodnik oddał dwa długie, równe skoki (122m; 126m): – Jestem bardzo szczęśliwy z powodu moich skoków. Były znacznie lepsze niż wczoraj i miałem dobre wyczucie na skoczni. Przygotowanie obiektu jest też dużo lepsze niż w poprzednich latach. Jutro będę usatysfakcjonowany, jeśli znajdę się blisko czołowej dziesiątki lub uda mi się do niej dostać – ocenił Kraft.
W podobnym nastroju był jego kadrowy kolega, Manuel Fettner (121m; 115m): – Oczywiście jestem zadowolony z osiągniętego wyniku. Zawsze jestem zadowolony z wygranej. Wiatr był dzisiaj bardzo zmienny, ale jako drużyna mieliśmy trochę szczęścia. Z niecierpliwością czekam na jutrzejsze zawody – skomentował Austriak.
Na drugim miejscu znaleźli się Niemcy, ale ich przedstawiciel, Pius Paschke (121,5m; 122,5m), ma wobec siebie większe oczekiwania: – Moje skoki nie były dzisiaj zbyt dobre, ale to były także trudne zawody, ze zmiennym wiatrem. Reszta ekipy też wystąpiła bardzo dobrze. Ostatecznie jednak były to dobre zawody. Jutro chcę skoczyć trochę lepiej niż dzisiaj.
Po raz pierwszy w zawodach drużynowych Pucharu Świata na skoczni w Wiśle brał udział Słoweniec Cene Prevc (123,5m; 135m). Jego drużyna zajęła najniższy stopień podium, więc debiut może zaliczyć do udanych. Zaznaczył jednak, że podczas konkursu panowały trudne warunki : – Moje skoki były całkiem dobre. Jestem zaskoczony osiągniętymi przeze mnie odległościami. To był trudny dzień i trudne zawody tak dla organizatorów, jak i skoczków. Było dużo czekania i wiele zmian wiatru. Miałem szczęście z przednim wiatrem. To dla mnie pierwszy Puchar Świata tutaj. Organizatorom trudno byłoby przygotować skocznię lepiej na początku sezonu. Moim celem jest czerpać jutro radość z zawodów i oddać dwa lepsze skoki niż dzisiaj.
źródło: własne
Fot. Anna Chlapek