Różowa skocznia Holmenkollen symbolem walki z rakiem piersi

0
1030

Październik to międzynarodowy miesiąc świadomości raka piersi. W tym czasie na całym świecie prowadzone są kampanie edukacyjne i prewencyjne, mające na celu zwrócenie uwagi na problematykę zachorowań na nowotwór piersi. W tym roku  także  środowisko związane ze skokami narciarskimi będzie miało swój udział w akcji Różowa Wstążka – przez cały październik skocznia Holmenkollbakken w Oslo będzie podświetlana na różowo, by wspomóc kampanię.

W październikowe wieczory zarówno mieszkańców Oslo, jak i turystów przybywających do norweskiej stolicy, witał będzie niecodzienny widok – skocznia narciarska Holmenkollbakken przez cały miesiąc podświetlana będzie na różowo. Sytuacja ta jest wynikiem współpracy miasta i Norweskiego Związku Narciarskiego z organizacją Kreftforeningen (pozarządową organizacją walczącą z chorobami nowotworowymi – przyp. Red.). Co roku w październiku wiele organizacji, koncernów i instytucji z całego świata włącza się w akcję Różowa Wstążka, której celem jest podniesienie świadomości społecznej i edukacja na rzecz zapobiegania nowotworom piersi, a także pokazanie solidarności z osobami dotkniętymi tą chorobą oraz zbiórka funduszy na rozwój badań profilaktycznych.

W tym roku do kampanii włączono także górujący nad norweską stolicą obiekt narciarski Holmenkollbakken. W piątek Fabian Stang – burmistrz Oslo, zainaugurował iluminację skoczni uznawanej za kolebkę narciarstwa klasycznego i jeden z głównych symboli miasta. Każdego dnia aż do końca października, w godzinach wieczornych, Holmenkollbakken rozświetli kolor różowy, będący wiodącą barwą kampanii Różowa Wstążka.

„To fantastyczne, że tak kultowy obiekt jest częścią akcji Różowa Wstążka! Proces przygotowawczy był dość długi i nieco bardziej skomplikowany niż nam się zdawało, ale udało nam się osiągnąć cel dzięki olbrzymiemu wsparciu ze strony miasta i Norweskiego Związku Narciarskiego” – powiedziała mediom przedstawicielka Kreftforeningen, Anne Lise Ryel.


  •  Źródło: vg.no
  • FOTO: Katarzyna Satała