Sorschag: „Nie jestem zadowolona ze swoich skoków”

0
1559
fot. Zuzanna Janeczek

W sobotnich zawodach z cyklu FIS Cup, które zostały zorganizowane na Średniej Krokwi (HS105), triumfowała Sophie Sorschag. Na podium stanęły także Taja Bodlaj oraz Lara Malsiner.

Sorschag już po swoim pierwszym skoku, oddanym na odległość 102 metrów, znalazła się w czołówce tabeli. Wyprzedzała ją jedynie Taja Bodlaj, która lądowała metr krócej. W serii finałowej jednak, Austriaczka poszybowała na 104,5 metra tym samym uzyskując najdłuższą odległość w konkursie i zapewniając sobie zwycięstwo.

Pomimo uzyskania pierwszego miejsca, Sophie nie była jednak usatysfakcjonowana ze swojego występu. „Moje dzisiejsze skoki, a także lądowania, nie były najlepsze. Starczyły, by wygrać, jednak nie jestem z nich zadowolona”, stwierdziła. Austriaczka dodała także, że warunki nie były do końca sprzyjające. Zawodniczkom dokuczał wiatr w plecy.

Dla Sorschag był to pierwszy występ na zmodernizowanej Średniej Krokwi. Zawodniczce z Austrii nie udało się jednak zaprzyjaźnić z zakopiańskim obiektem. „Muszę przyznać, że jest to całkiem nieprzewidywalna skocznia”, wyjaśniła.

Jakie cele stawia przed sobą na resztę sezonu? „Nie mam określonych konkretnych celów. Chciałabym oddawać takie skoki jak na treningach oraz popracować nad lądowaniem”, stwierdziła.

  • korespondencja z Zakopanego: Zuzanna Janeczek
  • Fot.: Zuzanna Janeczek