
Planica w tym roku słynie z rekordów. Głownie chodzi o osiągnięcia Petera Prevca. Właśnie dlatego zgromadziła wiele kibiców słoweńskiej ekipy. Czy padnie rekord w ich ilości?
Temat rekordu kibiców pod skocznią w Planicy jest znany nam od dawna. Naturalnie, powodem są sukcesy Petera Prevca. W tym sezonie słoweńskich kibiców mogliśmy oglądać na wielu skoczniach w różnych zakątkach świata. Było więc wiadome, że w Planicy będziemy świadkami szaleństwa na stadionie pod skocznią. Bilety na finałowe skoki w Planicy sprzedały się jak świeże bułeczki. Organizatorzy spodziewają się 100 tys. kibiców.
Dość niespodziewane pierwsze zawody odbyły się już w czwartek. Powodem była duża liczba odwołanych wcześniej konkursów. Słoweńcy mogli świętować podwójny sukces, gdyż zwycięzcą był po raz 14. w tym sezonie Peter Prevc, a na trzecim stopniu podium znalazł się Robert Kranjec.
Mimo, że informacja o dodatkowym konkursie w czwartek pojawiła się stosunkowo późno, kibice okazali się niezawodni. Najwięcej fanów pojawiało się pod skocznią zazwyczaj w sobotę i niedzielę, tym razem przybyli licznie także w czwartek. Łącznie pod skocznią słyszano krzyki, oklaski i słowa wsparcia od ok. 20 tys. kibiców. Wszystko wskazuje więc na to, że prognozy organizatorów potwierdzą się i rekord w ilości kibiców padnie już w ten weekend. Dodatkową zachętą są z pewnością znakomite występy Słoweńców w ostatnich konkursach.
- Źródło: sportowefakty.wp.pl
- FOTO: Ewa Korenik