W piątek 29 grudnia odbędą się kwalifikacje do konkursu inaugurującego 66 Turniej Czterech Skoczni, które mają większy wpływ na przebieg rywalizacji niż w pozostałych konkursach Pucharu Świata.
Turniej Czterech Skoczni to jedyne takie zawody, które rozgrywane są w systemie „KO”. W pierwszej serii skoków zawodnicy wybierani są według rezultatów osiągniętych w kwalifikacjach. I tak w I serii pierwszy skoczek skacze z pięćdziesiątym, drugi z czterdziestym dziewiątym, 3 z 48,….24 z 27, 25 z 26 etc. Do drugiej serii przechodzi zawodnik, który okazał się lepszy od swojego rywala z pary, a więc bezpośredni awans zagwarantowane ma 25 zawodników. Oprócz nich do serii finałowej wchodzi także pięciu „szczęśliwych przegranych”. Są to skoczkowie, którzy spisali się najlepiej wśród tych, którzy przegrali rywalizację w parze.
Od tej edycji Turnieju Czterech Skoczni zaszły zmiany obowiązujące od początku sezonu 2017/2018 Pucharu Świata, w związku z tym wszyscy zawodnicy zgłoszeni do kwalifikacji każdego z konkursów mają obowiązek wystartowania w nich i zająć miejsce przynajmniej 50, żeby przystąpić do pierwszej serii konkursowej. Czołowa dziesiątka klasyfikacji tego cyklu straciła przywilej automatycznej kwalifikacji do zawodów.
Punktacja w Turnieju Czterech Skoczni to suma wszystkich punktów zdobytych podczas czterech turniejów – 50 skaczących zawodników w konkursie jest uwzględnianych w generalnej klasyfikacji TCS (punktami TCS są noty za skoki).
________________________________________________________________________
- Źródło: własne
- FOTO: sportsbuffonline.com