W zeszłym sezonie Čestmír Kožíšek wykonał krok do przodu i chciałby wciąż stawać się lepszy pod okiem nowego sztabu szkoleniowego.
Początek lata ie jest udany dla reprezentanta Czech.
„Prawda, nie jest w ogóle idealnie. Wciąż poszukuję odpowiedniej pozycji dojazdowej. Nawet trening jest teraz gorszy.”
Zawodnik ma jednak bardziej ambitne plany, jednak potrzebuje czasu, aby przyzwyczaić się do metod nowego trenera.
„Mam nadzieję, ze wszystko się polepszy. Chciałbym standardowo skakać na poziomie ok. 20 miejsca w Pucharze Świata, chociaż to trudne. Znowu zostały przeprowadzone zmiany, to trwa, zanim człowiek się przyzwyczai i dopasuje do nowego myślenia trenera.”
Jak wygląda współpraca z nowym trenerem?
„Główny trener, którym jest teraz David (Jiroutek – przyp.red.) ma trochę inne podejście. W tej chwili chcę się przyzwyczaić, ale u mnie to bardziej skomplikowane. Zwłaszcza w technice.”
Čestmír Kožíšek jest uważany za dobrego lotnika. Czy widzi szanse na pobicie krajowego rekordu, który należy aktualnie do Antonína Hájka i wynosi 236 m?
„Mam nadzieję, że tak. Skocznie są teraz trochę inne. Wtedy to był jeden z najdłuższych skoków, teraz skocznie są większe.”
Czeski zawodnik przyznał także, iż oprócz obiektów do lotów lubi skocznie w Almatach, Hakubie, Neustadt i Bischofshofen. Tegoroczne lato chciałby traktować treningowo, ale to zwykle przynosi odwrotny efekt, więc będzie dużo startować w zawodach.
- Źródło: skoky.net
- FOTO: Martyna Malich
