Daniel André Tande, który w ostatnim sezonie musiał zmagać się z kontuzjami oraz chorobą, w czasie treningu w Courchevel ponownie doznał urazu kolana. Nie pozwoli to Norwegowi startować w konkursach LGP przez najbliższe 4-6 tygodni.
„W czasie treningu w Courchevel kilka razy przeskoczyłem rozmiar skoczni, po czym zacząłem odczuwać ból. Miałem nadzieję, że uraz nie będzie poważny” – przyznał Tande.
Na szczęście kontuzja nie okazała się na tyle ciężka jak ta, która w lutym wykluczyła Norwega ze startu w MŚ w Seefeld. „Mimo ciężkiego lądowania, kolano Daniela nie doznało żadnych obrażeń strukturalnych. Nie będzie mógł jednak skakać na nartach przez najbliższe 4-6 tygodni. Czeka go także rehabilitacja w postaci treningów siłowych oraz stabilizacyjnych. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli możemy mieć nadzieję, że Tande wróci do skakania na sezon zimowy.” – wytłumaczyła lekarz norweskiej drużyny, Guri Ekås.
Także trener Norwegów, Alexander Stoeckl przyznał, że poczuł ulgę, gdy okazało się, że kontuzja 25-latka nie jest poważna. „Teraz najważniejsze jest to, by zdążyć z formą na sezon zimowy. Damy mu jednak tyle czasu na rehabilitację, ile będzie potrzebował”.
- Źródło: własne, www.fis-ski.com, www.skiforbundet.no
- FOTO: Wiktoria Ostrowska
