Wojciech Fortuna: „Kubacki może zaskoczy nas wszystkich i stanie na najwyższym stopniu podium Pucharu Świata”

0
848

Według Wojciecha Fortuny w nadchodzącym sezonie polscy skoczkowie dadzą o sobie znać nie tylko drużynowo, ale również indywidualnie. Mistrz Olimpijski z Sapporo spodziewa się, że będzie to zima Dawida Kubackiego.

Już w ten weekend odbędzie się inauguracja sezonu 2015/2016. Według Wojciecha Fortuny będzie on w wykonaniu polskich skoczków lepszy, niż poprzedni.

„Skoki latem pokazały, że nasi zawodnicy skaczą coraz lepiej. Myślę tutaj głównie o Kubackim z „drugiej” drużyny, bo przecież był wycofany z kadry, i o Macieju Kocie. Obaj pokazali, że potrafią skakać i zakwalifikowali całą siódemkę do pierwszych startów. Oby się to wszystko przełożyło na skakanie zimą. Myślę, że tak będzie, ponieważ nasi chłopcy chyba dużo więcej trenowali i cały sezon letni pokazywali, że stać ich na prawdziwe skakanie. Będą się liczyć i drużynowo i indywidualnie” – powiedział Mistrz Olimpijski z Sapporo.

Fortuna nie martwi się o formę lidera naszej ekipy. Przyznał, iż jest spokojny o Kamila Stocha, gdyż jest to zawodnik z ogromnym doświadczeniem. Jest przekonany, że dwukrotny Mistrz Olimpijski z Sochi stanie w tym sezonie na podium. Wiele spodziewa się również po Dawidzie Kubackim.

„Kubacki to nie jest nowicjusz. To jest doświadczony chłopak, który cały czas nabiera jeszcze większego doświadczenia przy wielkich skoczkach, takich jak na przykład Kamil, i to jest jego czas. Nie można skakać w nieskończoność na jakichś tam dalekich pozycjach, a raz się uda, raz będzie lepiej. On to sobie wypracował i będzie się liczył w czołówce. Być może zaskoczy nas wszystkich, jak Kamil w Sochi i stanie na najwyższym stopniu podium Pucharu Świata” – skomentował.

Mistrz Olimpijski z 1972 roku wypowiedział się również na temat zagrożeń ze strony innych reprezentacji.

„Nie wiadomo jak tam Słoweńcy, nie wiadomo, jak się ma wicemistrz olimpijski, choć on na pewno będzie się liczył. Nie wiadomo też jak Austriacy, ale oni zawsze kogoś mają no, i są też przecież niemieccy skoczkowie. Na pewno będą się liczyć Norwegowie, bo oni zawsze się pokazywali z dobrej strony, no i są również „emeryci”. Nie można zapomnieć o 45-letnim Japończyku, Noriakim Kasaim, bo cały czas punktował, stał i bardzo blisko podium i na podium, więc tak samo biorę go pod uwagę” – zakończył.


  • Źródło: sportowefakty.wp.pl
  • FOTO: Katarzyna Satała