Tegoroczne zmagania Pucharu Kontynentalnego na Wielkiej Krokwi w Zakopanem były wyjątkowo udane dla austriackich zawodników – skoczkowie z tego kraju w sobotnim konkursie zdeklasowali rywali zajmując trzy czołowe lokaty, zaś dzień później dwóch Austriaków uplasowało się na podium zawodów. Do udanych weekend w stolicy polskich Tatr zaliczyć może Clemens Aigner – reprezentant klubu SV Innsbruck Bergisel wywalczył w Zakopanem trzecią i szóstą lokatę, a w klasyfikacji łącznej cyklu traci zaledwie jeden punkt do prowadzącego Karla Geigera. Po zawodach skoczek znalazł chwilę na podsumowanie swojego występu.
Clemens Aigner pozytywnie ocenił przygotowanie obiektu do zawodów Pucharu Kontynentalnego. 23-latek był także bardzo zadowolony ze swoich prób, które pozwoliły mu uplasować się w ścisłej czołówce zmagań zarówno w sobotę, jak i w niedzielę.
„Skocznia była świetnie przygotowana, warunki pogodowe także nam sprzyjały. Moje skoki podczas konkursów Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem uważam za bardzo dobre. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem z siebie zadowolony” – podsumował swoje występy młody Austriak.
Reprezentant Austrii ceni sobie także zakopiańską skocznię K-120, która w miniony weekend po raz ostatni przed modernizacją gościła zawody o międzynarodowej randze.
„Wielka Krokiew jest bardzo fajną skocznią – przyjemnie się na niej skacze, a nawet kiedy skoki są odległe, to łatwo je tu ustać” – wyjaśnił zawodnik klubu SV Innsbruck Bergisel.
Po udanym weekendzie w Zakopanem Clemens Aigner plasuje się aktualnie na 2. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego i traci do prowadzącego Karla Geigera jedynie punkt. Austriak ma nadzieję, że już podczas najbliższych zawodów uda mu się wyprzedzić Niemca.
„W poniedziałek mamy dzień wolny, we wtorek czeka nas trening siłowy, a potem lecimy do USA na kolejne konkursy Pucharu Kontynentalnego. Do pozycji lidera tracę zaledwie jeden punkt, więc mam nadzieję, że w Iron Mountain bez trudu uda mi się objąć prowadzenie w klasyfikacji łącznej cyklu” – opowiedział o swoich planach na nadchodzące dni austriacki zawodnik.
- Źródło: Własne
- Korespondencja z Zakopanego: Katarzyna Satała i Aleksandra Wróblewska
- FOTO: Katarzyna Satała