Grupa Azoty, największa polska firma chemiczna przedłużyła swoją umowę sponsorską z Polskim Związkiem Narciarskim o kolejne trzy lata. Tym stałym stała się również partnerem strategicznym Polskiego Narciarstwa Biegowego i głównym sponsorem polskiej reprezentacji w tej dyscyplinie.
Podpisanie umowy nastąpiło 31. lipca 2015 roku, podczas konferencji prasowej po konkursie drużynowym Letniego Grand Prix. Umowa została przedłużona na 3 lata. Radości z tego powodu nie krył obecny tam wiceprezes Firmy – Witold Szczypiński. „Podpisujemy umowę z pełną świadomością wyników z ostatnich trzech lat. Wszyscy jesteśmy kibicami, dlatego zdecydowaliśmy się na podpisanie umowy. Z PZN współpracuje również Grupa Lotos, więc można powiedzieć, że polska chemia wspiera polskie narciarstwo” – powiedział podczas konferencji prasowej.
Głównym zadaniem Grupy Azoty będzie stworzenie programu Bieg Na Igrzyska. Jest to program na podobieństwo zawodów Lotos Cup, gdzie szukani będą i szkoleni utalentowane dzieci i młodzież biegające na nartach. Sukces programu Szukamy Następców Mistrza daje nadzieję na podobne rezultaty w biegach narciarskich. Dodatkowo Grupa Azoty nadal będzie miała pod swoją opieką trzech skoczków: Piotra Żyłę, Jakuba Wolnego i Aleksandra Zniszczoła oraz Sylwię Jaśkowiec, jedną z naszych najbardziej utalentowanych biegaczek.
Na spotkaniu obecni byli również prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner i Minister Sportu i Turystyki Adam Korol. Drugi z wymienionych chwalił postawę PZN, który nie liczy tylko na dotacje z ministerstwa, ale aktywnie samodzielnie poszukuje sponsorów. W samych superlatywach opowiadał też o zawodach Lotos Cup i ich wychowankach, których teraz możemy podziwiać na skoczniach całego świata. Korol liczy, że ten sam los spotka przyszłych wychowanków Biegu Na Igrzyska. Ministerstwo jest spokojnie o dalsze wyniki naszych reprezntantów.
Atmosfera przyjaźni jaka panuje pomiędzy PZN a Grupą Azoty pozwala wierzyć, że umowa ta będzie jeszcze wielokrotnie przedłużana, a jej efekty zaskoczą wszystkich: nie tylko kibiców, ale też zawodników, którzy najbardziej skorzystają na tej umowie.
- Źródło: pzn.pl
- FOTO: