W sezonie 2015/2016 Maciej Kot, zawodnik kadry A od 2007 roku, znalazł się w kadrze młodzieżowej. Dla skoczka jednak nie oznacza to kroku w tył, a wręcz przeciwnie, zmiany w szkoleniu i wprowadzanie nowych ćwiczeń na treningach pomaga mu w osiągnięciu optymalnej formy na zimowe starty.
Maciej Kot sezonu 2014/2015 nie może zaliczyć do udanych. Słabe wyniki spowodowały jego ,,degradację” do kadry B. Jednak zawodnik jest bardzo zadowolony z treningów, jakie prowadzi sztab trenerski z Maciejem Maciusiakiem na czele. Duży nacisk na doskonalenie techniki przynosi oczekiwane rezultaty. ,,Przygotowania są zupełnie inne. Najwięcej zmieniło się w samym treningu. Chodzi o sposób pracy. Na siłowni jest to samo, ale już nad dynamiką pracujemy inaczej. Zwracamy bardzo dużą uwagę nie tylko na moc, ale też na technikę. Mnie to wszystko odpowiada. Dotąd miałem z tym problemy, teraz tego pilnuje detali podczas treningów i wchodzi mi to w nawyk” – wytłumaczył młodszy z braci Kotów.
24-letni skoczek ma za sobą bardzo dobry sezon letni. 3. miejsce w klasyfikacji generalnej Letniego Pucharu Kontynentalnego, 3. lokata w Mistrzostwach Polski na skoczni dużej w Wiśle oraz 2. w Mistrzostwach Polski na skoczni normalnej w Szczyrku napawają optymizmem. ,,Mam nadzieję na dobry sezon. Pracuję zgodnie z planem i – jak dotąd – wszystko gra. Oby tak było całą zimę. Możliwości mam, lato to pokazało. Mam jednak już doświadczenie i się nie napalam na wielkie otwarcie sezonu. Robię swoje i chciałbym się rozkręcać w trakcie sezonu” – przyznał Maciej.
Jako nagrodę za wywalczenie dodatkowego miejsca w kwocie startowej na pierwszy period Pucharu Świata skoczek ma zagwarantowany udział w początkowych konkursach tego cyklu. Jednak występy w następnych częściach sezonu są zależne od jego dyspozycji. ,,To mój cel. Postawiłem go sobie już przed sezonem letnim. W pierwszej części sezonu starty mam zapewnione dzięki temu, że wywalczyłem miejsce w Letnim Pucharze Kontynentalnym. A później… Zobaczymy, ale mam nadzieję, że będę na tyle dobry, że trener dalej będzie mnie widział w składzie” – wyjaśnił Kot.
W sezonie letnim zarówno skoczkowie kadry A, jak i B, skakali na wysokim i równym poziomie, co stwierdził trener Łukasz Kruczek. ,,Zgadzam się z tym. Mieliśmy kilka imprez, w których skakała cała polska czołówka i wyglądało to ciekawie. Kadra B wcale nie odstawała od A, wręcz przeciwnie. Różnice się faktycznie zacierają. To dobra informacja dla trenera, bo ma więcej skoczków, z których może wybierać skład na PŚ” – przyznał reprezentant Polski. ,,Myślę że druga kadra goni pierwszą. W Letnim Grand Prix zawodnicy kadry A, czyli Jasiek Ziobro i Piotrek Żyła stawali na podium, Kamil Stoch też był blisko, więc prezentują wysoki poziom. Tymczasem Dawid Kubacki, czyli skoczek kadry B, dawał radę nawet wygrywać” – chwalił kolegów Maciej Kot.
W sezonie 2013/2014 odbywały się zimowe Igrzyska Olimpijskie, a rok później Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym. W nadchodzącym sezonie nie będzie żadnej tak ważnej imprezy. ,,Wbrew pozorom to nie jest problem, a może okazać się czymś pozytywnym. Ostatnio było ciągle coś. Mistrzostwa świata, igrzyska olimpijskie… I może przez to coś nie wychodziło. Przed nami sezon, w którym trzeba być dobrym ciągle, a nie szykować się na jedną imprezę. I może wyjdzie nam to na dobre? Ja w każdym razie czekam na sezon spokojnie” – zakończył dwudziestoczterolatek.
- Źródło: przegladsportowy.pl
- FOTO: Wiktoria Ostrowska