W pierwszym konkursie 65. TCS, który rozpoczął się w piątek w Oberstdorfie wśród 50 zawodników pojawili się utalentowani bracia, Peter Prevc i młodszy Domen Prevc. Dołączył do nich także Cene. Każdy z nich chce dominować w rywalizacji cyklu TCS oraz PŚ, ale to jeden z nich w tym sezonie jest faworytem do zwycięstwa w tej niemiecko-austryjackiej imprezie.
Na półmetku Turnieju, po zawodach w Ga-Pa, gdzie Domen nie miał sobie równych podczas serii próbnej, a w drugiej serii lądował przed granicą 140. m. To nie wystarczyło, by stanąć kolejny raz na podium. Zanim jednak rozpoczęły się te zawody, obecny lider klasyfikacji PŚ Domen Prevc miał już na swoim koncie 4 wygrane konkursy. Jeśli to on wygrałby całe zmagania w 4 konkursach, przejdzie do historii, podobnie jak jego starszy brat, który w ubiegłorocznej edycji TCS triumfował z najwyższą notą łączną w historii. Wtedy rok po roku dwóch braci wygrałoby te prestiżowe zawody, zapisując się tym samym na kartach historii tej dyscypliny sportu.
17 – letni Domen dodatkowo zasłynąłby jako jeden z najmłodszych zwycięzców Turnieju po Toni Nieminenie, który był zaledwie rok młodszy świętując swoją wygraną w 1992 roku. Za przyczyną swojego młodego wieku 17 lat do histroii przeszedł także Primoz Peterka.
Młody Prevc nie daje jednak za wygraną I mimo wszystko dobrze czuje się w czołówce najlepszych skoczków. Swoje pierwsze punkty pucharowe zdobył w sezonie 2015/16.
Starszemu z braci w tym sezonie można powiedzieć ucieka forma, co nie rokuje dobrze na możliwość osiągnięcia wysokich lokat, zarówno w Turnieju Czterech Skoczni, jak i w Pucharze Świata.
Przed trzecimi zawodami w austriackim Innsbrucku wydaje się, że podopieczni trenera Gorana Janusa będą jednak musieli cieszyć się każdym swoim sukcesem, bo historia pozostanie prawdopodobnie taka sama, jaką znamy teraz.
Zarówno Peter jak i Domen mimo całego zamieszania wokół swojego nazwiska skupiają się nie tylko na TCS, ale także na przygotowaniu formy do ważnej imprezy, która odbędzie się w lutym w Lahtii w Finlandii, czyli Mistrzostwa Świata. Wielce prawdopodobne jest to, że któryś z nich wejdzie w posiadanie złotego, srebrnego lub brązowego krążka.
Czy tak będzie? Dowiemy się już wkrótce. Dowiemy się już wkrótce. Być może to będzie kolejna okazja do napisania przez Prevców niezwykłej sportowej historii. Może tym razem dołączy do nich trzeci, znany nam już z zawodów Cene?
- Źródło: Własne, sportowefakty.wp.pl
- FOTO: Wiktoria Wnętkowska