Paulina Cieślar to zawodniczka zaledwie trzynastoletnia, a już skacze na poziomie swoich starszych koleżanek. W sobotnim konkursie FIS Cup w Szczyrku była czwarta, wyróżniała się także podczas treningów i serii próbnej. W rozmowie ze SKOKInews.com zdradziła swoje sportowe marzenie oraz podzieliła się opinią na temat szans Polek na arenie międzynarodowej.
Skoczkini jest zadowolona ze swojego dzisiejszego wyniku, choć odczuwa pewien niedosyt: „Konkurs oceniam bardzo dobrze. Skoki były dobre, może nie dwa równe te konkursowe. Z tego pierwszego nie byłam zadowolona, bo warunki były nie za dobre, ale myślę, że konkurs był bardzo fajny” – podkreśla Cieślar.
Paulina powiedziała nam, jakie ma plany na najbliższe miesiące i w jakich imprezach weźmie udział: „Będę się przygotowywać do Lotos Cup, na pewno na czterdziestce. Szkoda że nie mogę już na siedemdziesiątce skakać, bo przez to się cofam, ale myślę, że na czterdziestce będę na spokojne sobie oddawać skoki. A jak będzie możliwość to poskaczę na siedemdziesiątce jako przedskoczek i nie ma problemu.”
Polska zawodniczka jest też bardzo ambitna, ponieważ zdradziła nam, że sportowym marzeniem, do którego spełnienia dąży jest występ na Igrzyskach Olimpijskich. Czy jednak doczekamy się wreszcie przyzwoitych występów polskich skoczkiń na arenie międzynarodowej? Paulina Cieślar jest przekonana, że tak: „Nasze trzy najlepsze zawodniczki, czyli Kinga (Rajda – przyp. red.), Aśka (Szwab – przyp. red.) i Magda (Pałasz – przyp. red.) na pewno dostaną się do Pucharu Świata, bo już bardzo dobrze skaczą. Może będzie okazja jeszcze w tym sezonie, żeby wzięły w nim udział” – dodaje na zakończenie Polka.
- Źródło: Własne
- Rozmawiała: Justyna Kowalewska
