Słoweński skoczek narciarski – Ernest Prišlič został potrącony przez samochód podczas rozgrzewki przed treningiem na skoczni w Planicy. W bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.
Około 9:00 druga kadra Słowenii miała trenować przed zawodami z cyklu PK w Vikersund na skoczni w słoweńskiej Planicy. W grupę zawodników z impetem wjechał rozpędzony samochód. Prawdopodobnie była to wina kierowcy, który nie widział dobrze przez zamarzniętą szybę. Najbardziej ze skoczków ucierpiał Ernest Prišlič.
Po udzieleniu pierwszej pomocy został przewieziony do szpitala w Jasenicy, a następnie przetransportowany helikopterem do Centrum Klinicznego w Lublanie. Stan zawodnika jest poważny, doznał m.in. wylewu krwi do mózgu. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.
W 2013 roku Prišlič wywalczył wraz z drużyną złoty medal Mistrzostw Świata Juniorów. Podczas testowania skoczni mamuciej w Planicy poszybował 246 metrów.
Zawodnikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
- Źródło: sport.tvn24.pl / eurosport.onet.pl
- FOTO: Kinga Stanaszek