Simon Ammann z pewnością będzie wspominał zawody Letniego Pucharu Kontynentalnego w Lillehammer pozytywnie. Szwajcarowi udało się zająć czwarte miejsce w sobotnim konkursie, z kolei w niedzielę wywalczył pierwszą pozycję. 38-latek podsumował swój występ i opowiedział o swoich celach na najbliższy czas.
„To zwycięstwo naprawdę przyniosło mi dużo radości” – skomentował czterokrotny mistrz olimpijski. „Przyjechałem tu, by popracować nad lepszą kontrolą nerwów w czasie zawodów. Ostatnie występy w Letnim Grand Prix dały mi do zrozumienia, że dalej mam trochę problemów z panowaniem nad stresem i adrenaliną. To, że skakałem jako ostatni w drugiej serii dzisiejszych zmagań było dla mnie świetnym wyzwaniem i dużo mi dało” – podsumował Ammann. Skoczek ze Szwajcarii dodał także, że teraz potrzebuje właśnie takich momentów, jak to zwycięstwo – które dadzą mu radość i pozwolą posunąć się naprzód.
Ammann podsumował też warunki, jakie panowały na skoczni w czasie zawodów: „Było ciężko skakać, zwłaszcza w drugiej serii. Zwykle oczekujemy wiatru pod narty. W czasie konkursów wiało jednak przede wszystkim w plecy, co nie pozwoliło na dalekie skoki. Wszyscy byli także pod presją nerwów, gdyż przez zmieniające się warunki każdy musiał długo czekać na belce na oddanie swojego skoku.” – przyznał 38-latek.
Jakie cele stawia przed sobą reprezentant Szwajcarii?
„Teraz zamierzam się skupić na dwóch głównych zadaniach. Przede wszystkim będzie to praca na siłowni, nad siłą w moich nogach. Mam już 38 lat, więc muszę zwrócić na to większą uwagę oraz trenować bardzo ostrożnie. Tego lata nie byłem jeszcze w najlepszej formie mimo, że ćwiczyłem więcej, niż rok temu. Wtedy jednak moja dobra dyspozycja przyszła w podobnym czasie, co teraz, więc uważam, że jest jeszcze nad czym pracować.”
Innym aspektem, na który utytułowany skoczek chce zwrócić uwagę, jest jego dyspozycja, jeśli chodzi o loty narciarskie. Ammann przyznał, że dobrze radził sobie na skoczniach mamucich w ubiegłym sezonie, jednak chciałby poprawić swoją formę i popracować nad udoskonaleniem samego lotu dzięki treningom na mniejszych skoczniach.
Zapytany o plany startowe na najbliższy czas, odparł: „Być może wystąpię w Letnim Pucharze Kontynentalnym w Stams, jednak na razie się na tym nie skupiam. Chcę cieszyć się swoim zwycięstwem. Później zamierzam wrócić do treningów na siłowni”.
Szwajcar opowiedział także o swoich celach na sezon zimowy: „Chcę po prostu dojść do poziomu, który sprawi, że będę szczęśliwy. Mam również nadzieję na utrzymanie się w czołówce Pucharu Świata. Byłoby to dla mnie dużym osiągnięciem.”
- Źródło: Własne
- FOTO: David Michalski
- Korespondencja z Lillehammer: Zuzanna Janeczek