Gdy najlepsi skoczkowie świata rywalizowali w Oberstdorfie o punkty Pucharu Świata, Simon Ammann trenował w spokoju w celu odbudowania formy. Szwajcar tydzień wcześniej wziął udział w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Bischofshofen.
Simon Ammann w pierwszym konkursie Pucharu Kontynentalnego w Bischofshofen uplasował się na trzecim i drugim miejscu. Szwajcar brał udział w rywalizacji PK po raz pierwszy od 2005 roku, gdy w Sankt Moritz zakończył rywalizację na 12 pozycji.
– „Pierwotnie nie planowaliśmy startu w tamtych zawodach, jednak Bischofshofen znajduje się tak naprawdę nieopodal Planicy, w której trenowaliśmy i było nam po prostu po drodze. Zawody Pucharu Kontynentalnego również bywają dość silnie obsadzone, cieszę się, że wziąłem w nich udział. Zebrałem ciekawy materiał do dalszej analizy. Zaczynam znów trzymać narty bliżej ciała, co dobrze wpływa na jakość skoku. Widzę światełko w tunelu” – powiedział czterokrotny Mistrz Olimpijski.
Szwajcar odpuścił sobie loty w Oberstdorfie ponieważ priorytetem dla niego jest poprawa techniki, a mamucia skocznia nie była do tego odnowiednim miejscem. Simon Ammann powróci do rywalizacji Pucharu Świata w Sapporo i Pjongczang.
Szwajcar z pewnością uwierzył w swoje możliwości dzięki sukcesowi Rogera Federera, który jest zaledwie dwa miesiące młodszy od Ammanna, a wygrał ostatnią edycję Australian Open, oraz Fabiana Cancellary – złoto na Igrzyskach Olimpijskich zdobył w wieku 35 lat.
– „To czego dokonał Roger to rewelacyjna sprawa, ale nie można też zapominać o kimś takim jak Fabian Cancellara (35-letni szwajcarski kolarz szosowy), który niedawno również pokazał, że w naszym wieku nadal wszystko jest możliwe. W skokach cały czas możemy podziwiać jeszcze starszego Noriakiego Kasaiego. Jeśli o mnie chodzi, to fizycznie nadal czuję się doskonale, ale w grę wchodzą jak zawsze jeszcze inne czynniki.„
- Źródło: Luzernerzeitung.ch
- Foto: Alchetron