W ten weekend na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle odbywają się jedyne w tym sezonie zmagania z cyklu FIS Grand Prix. W pierwszym z zaplanowanych Beskidach konkursów 21. miejsce zajął Viktor Polášek.
Epidemia koronawirusa bez wątpienia wpłynęła także na przygotowania skoczków do sezonu. Z jej powodu ograniczono liczbę zawodów, a powrót zawodników na skocznię nastąpił później, niż zwykle. Według Viktora Poláška nie odcisnęła ona znaczącego piętna na całości letniej pracy.
„Na początku trenowaliśmy tylko w domu, ale potem jeździliśmy też za granicę, także przygotowania był w porządku. Myślę, ze wykonaliśmy pracę, którą pokazaliśmy tutaj.”
Od tego sezonu szkoleniowcem głównym czeskiej reprezentacji został František Vaculík. Mistrz Świata Juniorów z 2017 roku uważa, iż współpraca ta układa się dobrze.
„Myślę, że ta praca jest na dobrym poziomie i posuwamy się ciągle do przodu” – skomentował. Pochwalił także atmosferę, jaka panuje w ekipie: „Ten team funkcjonuje bardzo dobrze i to mi pomaga. Jesteśmy równi i pracujemy razem. Wszystko idzie tak, jak powinno i potem to pokażemy też na skoczni”.
Epidemia koronawirusa spowodowała, że na skoczni wystąpiła potrzeba wprowadzenia szeregu restrykcji mających na celu ograniczyć jego emisję. Reprezentant Czech jest zdania, iż nie mają one dużego wpływu na przebieg zmagań.
„Mnie to w ogóle nie przeszkadza. Sytuacja jest taka, jaka jest i musimy na to zwracać uwagę. Myślę, że to nie jest bardzo ograniczające„. Młody reprezentant Czech uważa także, że brak wielu konkursów też nie jest problemem.
Obecnie skupia się na tym, bo poprawić to, nad czym pracuje i wierzy, że z tym przyjdą wyniki.
Za dwa lata, w Pekinie odbędą się Igrzyska Olimpijskie. Polášek stara się jednak nad nimi na razie nie skupiać.
„Mam to w głowie, ale bardzo nad tym nie myślę, to jeszcze odległa przyszłość. Główne przygotowania idą w tym kierunku, ale teraz skupiamy się na weekendzie.”
Co w nadchodzącym sezonie będzie dla niego najważniejsze?
„Najbardziej przygotowuję się na Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym w Oberstdorfie i Turniej Czterech Skoczni. Loty to jeszcze dla mnie w karierze taki orzeszek, którego nie rozgryzłem.„
Źródło: https://www.facebook.com/ceskyskoknalyzich
FOTO: David Michalski
