Nie od dziś wiemy, że Alexander Pointner był ojcem sukcesów austriackich skoczków w ostatnich latach. Prowadził reprezentację, która zdobywała najcenniejsze trofea i stała się ulubioną drużyną narodową w kraju. Jednakże po owocnej współpracy nastąpił spadek formy i brak porozumienia z podopiecznymi, czego efektem było odsuniecie go z pełnionej przez niego 10 lat funkcji głównego szkoleniowca.
Ze sportem nie rozstał się na dobre, bowiem otrzymał nowe zadanie, aby odbudować słoweńskie skoki i pomóc Peterowi Prevcowi powrócić na stare tory. Kadra, którą dowodził Goran Janus zakończyła sezon 2016/2017 dopiero na 5. miejscu. Obecnie liczy na każdą pomoc, aby w kolejnej zimie móc liczyć się z najlepszymi nacjami. Dziś zadajemy sobie pytanie, czy były trener Austriaków sprawdzi się w nowej roli i sprosta oczekiwaniom słoweńskich kibiców? Nasi niezawodni dziennikarze serwisu SKOKInews.com postanowili wypowiedzieć się w tej sprawie.
– „Moim zdaniem to dobra decyzja Alexandra Pointnera. Po tej dość długiej przerwie w końcu wróci do tego, co kocha. Być może wniesie dużo nowości do słoweńskiej kadry i pod jego wodzą Słoweńcy zaczną odnosić wielkie sukcesy”– skomentował Mateusz Marciniak.
Swoje trzy grosze dorzucił także Krzysztof Wichowski – „Według mnie dzięki temu Pointner będzie mógł wyjść z depresji po stracie córki. Zajmie się tym, czym zajmował się przez całe życie. Na pewno dzięki tej zmianie Alexander Pointner tchnie nowego ducha w Słoweński zespół”.
„Jak dla mnie nowy trener zawsze wniesie coś nowego. Nie ważne czy to Pointner, czy ktoś inny, ale to zawsze świeża krew. Z pewnością atmosfera w zespole się poprawi. Po kilku latach współpracy ona gaśnie, zawodnikom brakuje czegoś nowego, zaczyna pojawiać się nuda’’– podsumował Paweł Stańczyk.
Pozostaje zatem mieć nadzieje, iż nowe metody wprowadzone przez byłego trenera Austriaków znajdą odzwierciedlenie w wynikach słoweńskich skoczków w kolejnym sezonie.
- Źródło: Własne
- FOTO: Jagoda Przybyła