Już za niecały rok odbędą się Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym w fińskim Lahti. Ich ambasadorem będzie emerytowany skoczek Eddie Edwards.
Eddie Edwards, choć w skokach nie zasłynął z powodu ponadprzeciętnych wyników, jest wciąż darzony sympatią kibiców tej dyscypliny. Ostatnie zawody z jego udziałem odbyły się 20 lat temu, mimo to nie stracił popularności wśród miłośników skoków narciarskich. „The Eagle” zapisał się w historii tej dyscypliny sportowej jako zawodnik o charakterystycznym wyglądzie. Zapamiętano także jako skoczek o problemach z widzeniem.
Edwards jest powszechnie nazywany „Latającym tynkarzem” ze względu na swój talent do skakania na nartach, lub też jego brak. Został odnotowany przez wielu specjalistów jako najgorszy w historii. 52-latek jest jedynym skoczkiem, pochodzącym z Wielkiej Brytanii, który brał udział w Igrzyskach Olimpijskich. W Calgary w obu olimpijskich konkursach zajął ostatnie miejsce.
Swoimi skokami Brytyjczyk przyczynił się do zmian w przeprowadzaniu zawodów. Od czasów jego słabych wyników istnieją kwalifikacje przed każdym konkursem. Mimo braku talentu w skokach, Eddie zyskał ogromną popularność wśród kibiców. Występował w programach telewizyjnych, napisał książkę, nagrał piosenkę w języku fińskim, a w kwietniu ukaże się film o przebiegu jego sportowej kariery.
„The Eagle” wciąż propaguje dyscyplinę, którą są skoki narciarskie, a w przyszłym roku sprawdzi się w roli ambasadora Mistrzostw Świata w Lahti.
Źródło: sportowefakty.wp.pl
FOTO: Aleksandra Wróblewska