Weekend w Engelbergu był pierwszym w sezonie, podczas którego zawodnicy rywalizowali w sprawiedliwych i wyrównanych warunkach. Dzięki temu najlepsze rezultaty uzyskiwali ci, którzy prezentują obecnie najlepszą sportową formę. Jak weekend w szwajcarskiej miejscowości prezentuje się w liczbach?
Bohaterem całego weekendu był zwycięzca obu konkursów – Peter Prevc. Do Słoweńca należał najdłuższy skok dwudniowych zmagań – w drugiej rundzie niedzielnego konkursu uzyskał 142 metry, co jest nowym rekordem Gross-Titlis-Schanze. Do Prevca należały też najlepsze noty za styl – w pierwszej serii zarówno sobotniego, jak i niedzielnego konkursu otrzymał od sędziów 58,5 punktu.
Najkrótszy skok weekendu należał do reprezentanta Stanów Zjednoczonych Michaela Glasdera. Amerykanin skoczył zaledwie 103,5 metra, był to najsłabiej oceniony przez sędziów ustany skok – Glasder otrzymał tylko 44 punkty za styl. Niższe noty (34,5 pkt)przyznano tylko Richardowi Freitagowi, który zaliczył upadek.
Do bardzo ciekawej sytuacji doszło w sobotnim konkursie – na podium znaleźli się dwaj bracia Prevc, 23-letni Peter i 16-letni Domen, a suma ich wieku była niższa od stojącego na 3. stopniu podium Noriakiego Kasai, który w przyszłym roku skończy 44 lata. Japończyk po raz kolejny udowodnił, że to nie wiek, ale forma sportowa ma w skokach największe znaczenie.
Po raz kolejny w tym sezonie nie obyło się bez dyskwalifikacji. W sobotę do skoku w konkursie nie dopuszczono Jakuba Jandy, z kolei w niedzielę zdyskwalifikowano zwycięzcę poprzedzających zawody kwalifikacji Andersa Fannemela.
- Źródło: Własne / Fis-ski.com
