Skoczkowie przetestowali Wielką Krokiew!

0
1349

W ostatnich dwóch dniach skoczkowie z Kadry Narodowej A, B oraz Młodzieżowej C trenowali na zmodernizowanej Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Skocznię po przebudowie miał przyjemność otworzyć Klemens Murańka, który we wtorek jako pierwszy oddał tam skok.

Prawdziwa zima przywitała polskich skoczków w Zakopanem, którzy w środę oraz w czwartek trenowali na Wielkiej Krokwi. Po raz ostatni reprezentanci Polski mieli okazję skakać na zakopiańskim obiekcie w marcu, wtedy to rozegrane zostały zawody Pucharu Kontynentalnego. Następnie latem rozpoczął się drugi etap przebudowy skoczni w zimowej stolicy Polski. – „Dawno nie mieliśmy okazji trenować w Zakopanem, więc fajnie, że akurat teraz udało się oddać parę skoków na „naszym” obiekcie” – cieszy się z treningów w Zakopanem Jakub Wolny. – „Skocznia po modernizacji wydaje się bardzo przyjemna i jest nieco większa, więc można dalej latać” – dodaje podopieczny Stefana Horngachera.

Podobne odczucia jak Wolny ma również Tomasz Pilch. – „Podczas tych dwóch dni skakało mi się tutaj bardzo dobrze. Moim zdaniem zmodernizowana Wielka Krokiew jest bardzo fajna i przyjemna. Czuć różnicę w porównaniu do wcześniejszego profilu skoczni, ponieważ teraz leci się trochę niżej” –  ocenia lider Pucharu Kontynentalnego. – „Na skoczni panowały super warunki, a obiekt był dobrze przygotowany, dlatego mogliśmy zrealizować zaplanowane treningi” – dodaje 17-latek. – „Zgrupowanie ocenię na plus. Moje skoki wyglądaj dobrze, czuję się coraz lepiej, a moja dyspozycja jest dobra” – opowiada siostrzeniec Adama Małysza. Tomasz Pilch nie czuje się zmęczony początkiem sezonu, który jest dla niego bardzo udany. Najpierw na olimpijskiej skoczni w Whistler odniósł swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Kontynentalnego, a tydzień później w Ruce po raz kolejny stanął na najwyższym stopniu podium. – „Skoki z Whistler oraz te z Ruki są podobne do tych, oddanych tutaj w Zakopanem. Myślę, że moja dyspozycja jest stabilna” – wyjaśnia podopieczny Macieja Maciusiaka.

Ze swoich skoków na zmodernizowanej Krokwi w Zakopanem zadowolony jest również Przemysław Kantyka. – „Obóz oceniam na plus. Zdecydowana większość skoków stała na wysokim poziomie. Skocznia jest trochę trudniejsza od tej przed przebudową, ale nadal jest bardzo lotna i przyjemna, co najważniejsze można na niej dalej skakać” – ocenia reprezentant Polski. – „W moich skokach pojawiają się jeszcze błędy, ale są one takie, że ze skoku na skok można je wyeliminować. Teraz pozostało tylko przenieść tą dyspozycję z treningów na zawody i wyniki powinny być dobre” – podsumowuje podopieczny Radka Żidka.

W ostatnich miesiącach obiekt w Zakopanem przeszedł gruntowną przebudowę – latem rozpoczęto modernizację zeskoku, która polegała m.in. na lekkim spłaszczeniu buli, dzięki któremu możliwe będą dłuższe loty. Skocznia im. Stanisława Marusarza zyskała również nowy igelit. Po przebudowie zmianie uległy także wymiary zakopiańskiego obiektu – punkt konstrukcyjny został przesunięty ze 120 na 125 metr. Natomiast rozmiar skoczni (HS) powiększono ze 134 na 140 metr.

 


  • Źródło: Anna Karczewska / PZN
  • Foto: PZN